Hotel Za Winklem I

Otwieram.
Na stole butelka z bursztynowym płynem.
Jest herbata z perwersyjną laska cynomonu.
Jest kakałko
Kawa jest
I Piwo naturalnie jest również.

<siada w kącie za barem i robi na drutach>

Butelka z bursztynowym płynem? Bardzo pozytywnie chętnie. ;-)

Polewa bursztynowego płynu, którego receptura spoczywa w głębiach czasu.

Tu własciwie jest fajnie

<siada przy kominku>

Mi tu dobrze, ja sobie tutaj posiedzę. Może w końcu złapię Wena na napisanie pracy.

<dyskretnie wypluwa zatopioną w bursztynie mróweczkę>

Mocne. ;-)

A ja napisałam! Ha!
Mówiłam, że mam obsesję na punkcie Weasleyów...

Mróweczki nadają napojom wykwintny, niepowtarzalny smak. Kwaskowate są. I zawierają witaminę C.
Samo zdrowie

Czeeeść!
Ja. Mam. Ferie!!!
Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak...

Ktoś wie może, gdzie jest w Kraku ulica Zawiła?

Arianie, daj czegoś ciepłego!

Herbatka dla Chimisia raz! Z perwersyjną laską cynamonu?

Chimiś, mi został jeszcze tydzień ferii <wzdych>

Bu. Wietrzysko powraca, znów nie będę spała w nocy. Posiedzę w kuchni, będę pić herbatę za herbatą i bawić się woskiem albo posiedzę u siebie w pokoju i będę podziwiać błyskawice oraz liczyć pociągi na trasie Poznań- Wrocław.

Zaczęłam pracę. Jest coraz lepiej

. Tyle że ten temat... gdybym mogła zmienić na taki, który by mi odpowiadał... <wzdyyych>

chimiś napisał:

Czeeeść! Ktoś wie może, gdzie jest w Kraku ulica Zawiła?

Ja wiem. W Kobierzynie, niedaleko szpitala psychiatrycznego. Jak się jedzie z Kobierzyna do Borku Fałęckiego, to właśnie przez Zawiłą.

Fajnie tu swoją drogą ^^ Rozgląda sie ciekawie... ^^

Elbereth, kawy, herbaty, soczku? Perwersyjną laskę cynamonu? A może... gin z tonicem?

No to jak? PLOTY?

Jak wygląda perwersyjna laska cynamonu?

Hm.. to ja wina poprosze

Adam, a co chcesz wiedzieć?

No właśnie, Adamie. Cóż wiedzieć pragniesz? Smile

Zapraszam na Ploty

A co Wam do tego polać?

Wino? Białe, czerwone, domowe? Polecam reńskie

Czerwone poproszę Smile

.

Kieliszek czerwonego wina stoi na stole. A jakie lać Elbereth? Adamowi nalewam bursztynowego płynu, chyba, ze życzy sobie coś innego?

Elbe pewnie też czerwone

.

Kolejny kieliszek lewituje na stół. Adaś, bo bursztynowy płyn wietrzeje

Dziękuję

Jak ja te knajpy lubię... ci co w rzeczywistości warczą, tu się uśmiechają...
To od czego zaczynamy?

To Wy mi opowiedzcie, jak żeście na Kocioł trafiły

Bo ja jakoś tego nie zarejstrowałam, z racji nie częstego ostatnio bywania

Ja trafiłam, a to wszystko wina Wampira. I jej mnogich stron netowych

.
Obejrzałam no i jakoś poszło Smile

.

Wampira, znaczy Ariel? Czy innego? Ja już się gubie w ilości Wampirów...

A ja trafiłam za Reki, nie chcąc pozostać w cieniu ^^ Smile

Zresztą jak mi od kilka dni nadawała tylko o kotle jak tam fajnie i wogóle, to co mialam zrobić? Smile

Ariel, Ariel

. Inne to są co najwyzej półwampiry, z tego co mnie wiadomo.

O, to ja nawet nie wiem o jej stronach internetowych...
Mnie Lucy na TN zaciągła. To wszystko przez nią.

Bo się Ariel popularna zrobiła przez stronki o Sailor Moon

O.o
Wiecie, oglądałam jakieś 3 odcinki.
Ja z mangi kocham tylko Generała Daimosa. Ale za to jak! <serce>

A tych to ja nie znam^^ Ostatnio byłam na etapie Mononoke Hime a od jakiegoś czasu jakoś nic nie oglądam..

Generał Daimos jest stary bardzo. Z dawnych czasów, to było jedno z pierwszych animów w Polsce. Leciało na Polonii 1. I byli kosmici ze skrzydłami. I wybuchy - grzybek atomowy w każdym odcinku.
Mam to na DVD, z amerykańskim dubbingiem i wszystko rozumiem, choć nie znam angielskiego. Bo jest ona i mówi:Richard! What shoul I do?!
I on mówi: Erika! Erika!
I tyle

A i jeszcze coś krzyczą, jak się biją. Ale to w sumie nie ma znaczenia XD

A, teraz coś kojarzę Smile

Ale na tych najstarszych anime się nie znam, chyba, że wliczymy międzynarodowe produkcje z udziałem Japończyków jak "Był sobie kosmos", "Było sobie życie", albo - moja miłość dzieciństwa - "Szagma albo zaginione światy" Smile

Było sobie życie! Cudny film! Powinin lecieć w kółko. Uwielbiam. Bakterie były obłędne XD

A jeszcze pamiętam z Silver Moon, był taki wzruszający fragment o złym, ale za to zakochanym demonie. No, ale potem go zabili i odechciało mi sie ogladać.

Z tych francusko japońskich serii "Był sobie kosmos" był najładniej rysowany Smile

A z "Było sobie życie" kiedyś nawet usiłowałam narysować wnętrze ucha i którąś z bakterii

No i wygląda na to, że jak nam wczoraj zwiał rozómówca, tak i do dzisiaj się nie pojawił.
Myślę jednakowoż Adamie, że lepiej byś wyszedł, jakbyś z Godrykiem porozmawiał, on znacznie bardziej niż ja obeznany.

Rany, ja również namiętnie oglądałam anime, a teraz to Myazakiego. Chociaż gdybym zdobyła kilka odcinków "Daimosa" "Yatammenna" to bym obejrzała