Na chwilę

Ok.
Niniejszym otwieram Knaję Bardzo Chwilowo Zastępczą.
Komu piwa, kawy, soczku innych napojów?
A może ciasteczko?
Arian, samozwańczy barman chwilowej knajpy

Myslę, że to nie jest rewelacyjne wyjście, ale jakieś jest. Przynajmniej będziemy się nawzajem widzieć, nie?

No... będziemy.
To ja się rozłożę na jednym ze stołów z lekcjami - lupą, mapami i przyborami do pisania.
<rozkłada się>

z.

Widzę Cię, widzę Cię...

I przynoszę herbatę z meliską.

A w tle Dementor nuci "Greensleeves"...

Ja też Was widzę

Jeżu, jak pięknie

Kochane jesteście

Może piwa?

A, a może ktoś przekaże adres tym, co mnie nie widzieli na gg?

<stawia na stole michę z Wertersami> Słodkie, ale jest co pogryźć. Mnie to trochę uspokaja.

z.

Jest Lab.

Stawia też michę z krakersami. Do piwa lepsze

Piwa... tak, ale kremowego poproszę. (lekcje, lekcjeeeeeee)

z.

Mi jest niemal, niemal ok.
Bezpiecznie się czuję.
Tylko brakuje mi jeszcze Artura i Min i Marty i Holgera... I Dzięcioła...
I może jednak oni przyjdą i naprawdę bedziemy mieli do piątku może nie dom, ale przytulny hotel?

Ej, to można bez logowania!
Cześć wszystkim.
Bziq, podziwiam Cię. Ja olałam szkołę (ale tylko dzisiaj. Jańczuk mnie lubi, Jańczuk mnie lubi, Jańczuk mnie lubi, zostawi mnie w spokoju...)

Na mojej choince wylęgły się pajączki. Próbowaliśmy je spyknąć odkurzaczem, ale chyba kilka przetrwało. Teraz wydaje mi się, że coś po mnie łazi. Ciągle.
Ej, Arian, daj mi coś dobrego.

Przytulny hotel zły nie jest...
Wiecie, piiiiiiiiiiiiiip te góry, uczę się polskiego.
edit
Znaczy się nie polskiego, tylko geografii dalej - ale teorii.

z.

Chimiś, proszę soczek dla Ciebie :-)
KoHana :-)
A w tle puszczam Bruna

A'propos gór, to mam superancki nowy pomysł na wakacje - chcę na obóz wędrowny!

Nie mogę edytować, bo debilna linka się gdzieś zawieruszyła po drodze. będzie burdel, ale nie chcący.
Arianie <serce> - Bruuuunooooo!!! <serce>
Soczku? Ja mam siedemnaście lat!
Ej,wiesz, że jak moja mamuśka opowiada o mnie przystojnym, długowłosym brunetom, to twierdzi, że mam osiemnaście? Kocham ją XD.

Chimi - jakby nie mam wyjścia. Poza tym Marta mi krzywdę zrobi, jeśli się nie będe uczyć. A jeśli nie krzywdę, to sam wzrok wystarczy, zeby wywołać wyrzuty sumienia, więc staram się uniknąć. Poza tym zależy mi na szkole i ocenach i w ogóle...

z.

A mnie brakuje muzyki.
Dawać jakąś muzykę...
<Szpera w magicznych nagraniach, wyjmuje banieczkę z "Greensleeves", rozbija za pomocą różdżki. W tle rozlega się tubalny głos Henryka VIII Tudora...>
E, nie, nie to chciałam.
<Machnięcie różdżką.>
Loreena McKennitt, poproszę.
<Zdecydowanie ładniejsze wykonanie.>

A Brunooo?
Nikt go nie kocha

. Oprócz mnie, Ariana i Semci, która dodatkowo nie może o tym mówić zbyt głośno.
Ciekawe, czy Segara go kocha? Ja tam bym się zakochiwała, jakbym miała okazję...

Myślę, że Brunona kocha wystarczająco dużo kobiet na świecie ;P
A ja się chcę popławić w muzyce dawnej... Mogę...?

O można spocząć spokojnie. I dobra muzyka jest.
To ja przynoszą herbatę z miodem.
Za " Byle do Piątku" (-;

Zaraz przestanę być anonimowa tylko mi Kot Aktywacyjny zejdzie z dachu i zamiauczy.

No... chyba.

Sądzę, że on tak naprawdę kocha tylko mnie.

<widzi wyrzut w spojrzeniu Ariana>

I ją też.
Co zrobić, jesteśmy kobietami jego marzeń, tyle.
Arian, napisałaś życzenia?

Ja popieram, Lucy, lubię taką... myr.
A dwie naraz to lekkie zdezorientowanie powodują. XD
Zróbcie już marzec, co?

z.

Chimiś, tak naprawdę kocha tylko mnie, widzę, jak na mnie patrzy...
Lab, Kot zaraz zlezie
Bziku, więc na razie zostawmy dawną. Uspokaja.
A mnie teraz spokoju potrzeba, spokoju
Okropnie się zdołowałam tym wszystkim. Wypaliłam pół paczki fajek.
I teraz zaczyna mi się robić lepiej
A nawet prawie dobrze
Jeszcze tylko, niech się zjawią Ci, co Ich brakuje
I moge czekać
Piątek nie jest tak odległy tutaj

Co takiego?!
Ja się nim z Tobą dzielę, wymyślam supereksra nieziemskie plany szerzenia zua, dodatkowo JA CI GO PRZEDSTAWIŁAM...
A Ty mi tak...

<chlip>

Boooo jestem taki saaaam jak paaalec aaaaalbo cooośtammm...

Mam normalne konto!

A ja przeczytałam wypowiedź Aniony. I jestem się skłonna podpisać oburącz.

Wszystko by było do przeżycia, gdyby nie to, że właśnie z posunięć Beaty i Godryka, dokonanych od popołudnia widać, że po Knajpie się poruszają z wdziękiem taboretu i kompletnie jej nie rozumieją. Choćby w sprawie niezalogowanych - albo Godryk nie czytał naszych wypowiedzi i nie wie, ze kilka osób ma czasem problemy z logowaniem, albo stwierdził, że nie będzie się tym przejmował, co dowodzi braku wyczucia.
Dementor dobrze prawi - na forum zamordyzm może być, tylko trzeba umieć go użyć tak, żeby wszyscy byli z tego powodu zadowoleni i skakali z radości.
A dziś mieliśmy pokaz zamordyzmu nieumiejętnego.

Się zgodzę.
Jak pomyślę... cholera.
Dobrze, wracam do moich wulkanów. <wraca>

z.

W ogóle, jak lubię ludzi z Gumochłona, to dziś wykazali się wrażliwością nosorożca. Oczywiście nie wszyscy, ale niektórzy. Ale wierzę w dobrą wolę i zaczekam do piątku. A że gdzie indziej, to już trudno.

Ja odnoszę dziwne wrażenie, że gdyby nie parę osób, które próbują sobie znaleźć... no nie wiem, zwolenników (?), to nie byłoby i tej kłótni sprzed roku, i teraz jakichś podchodów.
Jakkolwiek na knajpach wcześniej nie siedziałam, zaczęłam ostatnio i od razu taka awantura. Boo

.

Ha, a ja mam ferie

!

Ale za to...
<staje w kącie i ćwiczy na skrzypcach>
<ćwiczy. I ćwiczy!>

Problemem jest to, ze rozważają nie tylko tę trójkę... ja nie wiem. Ja po prostu nie rozumiem. Nie łatwiej by było Martę, Minerwę i Adama dołączyć o Moderatorów, a Niebieską, Godryka i Modrzewia (na jej prośbę, jeśli podtrzyma) odłączyć? Mniej nerwów, mniej zachodu, mniej wszystkiego.

z.

A ja będę miała... od piątku.
Ech, byle do piątku!
I coś jeszcze wymyśliłam - że sę na gitarce nauczę grać. Kiedyś umiałam zagrać "Maturę" Czerwonych Gitar. Ciekawe, czy jeszcze umiem?

Bziku, ja też nie rozumiem
Znaczy, rozumiem, że ludzie nie chcą odchodzić tak do konca. i naprawdę wierzę w dobrą wolę. Ale cholera, dlaczego to tak się robi?

Chce mi się spać i nie chce mi się was zostawiać...
Nie ma to jak być w rozterce.
Kiedyś była piosenka o rozterce jakiejś, pamięta ktoś, jak to leciało?

edit: wiem! "z młodej piersi się wyrwało w wielkim bólu i rozterce. I za wojskiem poleciało zakochane czyjeś serce!"

Ja się zastanawiałam nad gitarą, po czym stwierdziłam, że i tak nie będę grać tak jak moi koledzy z klasy i nie tylko,i będę miała przez nich kompleksy... I teraz się uczę grać na skrzypcach

. Wytrzymasz, wytrzymasz do piątku... Skoro ja wytrzymałam?

Znaczy to wyżej to ja, Świerszcz.

Ej, można się nauczyć grać w dwa tygodnie?

No to idziemy spać. Dobrej nocki :*.

Wywaliłam Forum o sprawach innych. W sumie na chwilową knajpę starczy nam jedno forum. Jak ktoś chce przy okazji się pobawić forumem, to każdy ma admina, więc można potrenować. A jak ktoś nie ma admina, to powinien mieć, więc niech do mnie pisze, a ja natychmiast go zrobię. To fajna zabawa jest. I nick się robi pomarańczowy:-)